
Kontrola nad rzeczywistością i próby jej sprawowania przez firmy aplikacyjne, czyli „zaklinanie rzeczywistości”
…….to jedyny kierunek działania platform aplikacyjnych do zamawiania przejazdu taksówką osobową. Sposób działania, obietnice i robienie „dobrej miny do złej gry” to taki efekt Pigmaliona, odnosi się to do wywierania nacisku przez jedną stronę na zachowanie i działanie drugiej.
Można porównać to z obrazem węża, który zaklęty robi to, co każe mu zaklinacz. Miało być tak nowocześnie i tak wspaniale – aplikacje miały być lepszym rozwiązaniem dla tradycyjnych usług taksówkarskich.
Brudna prawda
Dysfunkcja kulturowa i obyczajowa firm aplikacyjnych wynika z samej przewagi konkurencyjnej firmy – model biznesowy Ubera, Bolta czy Free Now opiera się na łamaniu prawa.

Pomimo narastającej fali przestępstw za sprawą umyślnej niekorzystności trudno firmom aplikacyjnym przestawiać się na przestrzeganie obowiązującego prawa i zasad.
Biznes dalej kwitnie, a odpowiedzialni za obecny stan prawny w odpłatnym przewozie osób taksówką zamiast zobowiązać firmy do przestrzegania obowiązującego prawa w Polsce starają się dostosować to prawo do „brudnego biznesu”.
W 2022 r. brytyjski “The Guardian” ujawnił tzw. Uber Files:
Ponad 124 000 poufnych dokumentów wyciekło do Guardiana,
Emmanuel Macron potajemnie pomagał Uberowi w lobbingu we Francji,
Dyrektor generalny Ubera powiedział, że „przemoc gwarantuje sukces”
Jak sama nazwa wskazuje jednej z firm przewozowych, a mianowicie UBER – skrót oznacza – przyimek „ponad” oczywistym zatem staje się teza „musimy być ponad wszelkimi barierami”
Biorąc pod uwagę fakt kto posiada udziały w spółce Uber i jak wielkie pieniądze wchodzą w grę, sprawa wydaje się oczywista i nieuleczalna. Gigantyczny lobbying w parze z niewątpliwie kuszącymi propozycjami spowodował, że przepisy prawa można zmienić i dostosować pod własne potrzeby. I tu należy się na chwilkę zatrzymać.
Czy nieuleczalna w Polsce ??
Z punktu widzenia obywatela stąpającego po tym padole ziemskim, wydawać by się mogło, ze wystarczy odrobina woli politycznej. Politycy powinni przestać dawać wiarę zapewnieniom które z założenia są fikcją, ordynarnym z góry założonym kłamstwem i wspomnianym wcześniej efektem Pigmaliona. Powinni obudzić się z letargu (8 lat bezczynności politycznej – wystarczy), przetrzeć oczy i raz na zawsze zrobić porządek, a nie podejmować kolejne nieudolne próby resocjalizacji „szarej strefy” czy „mafii przewozowej”.
Już w 2017 roku jak donoszą media „Ubera nie da się naprawić – czas, by go zamknąć”.

Kwiecień 2019 i Lex Uber
Taksówkarze w kwietniu 2019 roku zorganizowali największy w Polsce protest. „Nic o nas bez Nas” miedzy innymi z takim hasłem wyszli na ulice Warszawy. Faktycznie Rząd podjął rozmowy z przedstawicielami Związków Zawodowych reprezentujących środowisko zawodowych taksówkarzy.
W Ministerstwie Infrastruktury był przygotowany projekt ustawy, który w swoich zapisach był akceptowalny prze środowisko (mówił jeden z uczestników tamtego protestu).
Niestety interwencja ambasador USA Georgette Mosbacher oraz ówczesnych przedstawicieli firmy Uber w Polsce, Kate Romanovskaia i Michał Konowrocki „wywróciły projekt do góry nogami”. Taki dziwny zbieg okoliczności biorąc pod uwagę co miało miejsce wcześniej na świecie.
Historia zatacza koło
Apogeum przemocy seksualnej przestępczej działalności w przewozach na aplikację oraz nacisk niektórych polityków i środowiska zawodowych taksówkarzy spowodował, że obecnie Rząd po dwóch latach powrócił do próby ponownego uregulowania przepisów prawnych w ustawie o transporcie drogowym.

Niepokojącym niestety faktem jest fakt, że historia lubi się powtarzać. W fazie wstępnej nowego projektu środowisko taksówkarzy wskazało uwagi i przedstawiło nawet swoja propozycje zmian które zapewnią zarówno bezpieczeństwo pasażerów jak również równe zasady i uczciwą konkurencję. Ministerstwa odpowiedzialne za uregulowanie prawa zapewniały o słuszności , a w efekcie powstał projekt nie wnoszący nic, o czym pisaliśmy w poprzednim artykule
https://taxi-solidarnosc.pl/kontrowersyjny-rzadowy-projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy-prawo-o-ruchu-drogowym-oraz-niektorych-innych-ustaw-nie-trafi-w-marcu-na-posiedzenie-sejmu/ . Środowisko Taxi nie daje jednak za wygraną, interweniuje w tej sprawie, kolejne spotkania w Ministerstwie Infrastruktury, W Departamencie Cyfryzacji przy KPRM w Ministerstwie Sprawiedliwości sprawiły, że najprawdopodobniej będą wniesione autopoprawki do projektu – ale jakie???

Gorzka rzeczywistość
Nie ulega wątpliwości, że firmy aplikacyjne nastawione są tylko i wyłącznie na zysk. Obce są im zasady moralne i obowiązujące prawo. Budowanie potęgi biznesu na ludzkiej krzywdzie – to kierunek firm aplikacyjnych i za wszelką cenę starają się osiągnąć sukces.
Zapewnienia o wprowadzanych regulacjach, weryfikacji kierowców, kontroli pojazdów itd. przez firmy aplikacyjne to właśnie „baju- baju w małpim raju”.
Statystyki w Polsce są przerażające https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,29081366,gwalty-w-taksowkach-na-aplikacje-zatrwazajace-dane-od-prokuratora.html
Tak dla przypomnienia, doniesienia tylko z ostatniego miesiąca:
https://natemat.pl/472628,krakow-policja-aresztowala-kierowce-z-aplikacji-ktory-zgwalcil-15-latke
https://www.o2.pl/informacje/krakow-kierowca-taksowki-zaatakowal-nozem-pasazerow-6844180849400384a
0 komentarzy